Na pięknym nieboskołnie położyłem dziś swe dłonie
________________________________________________________
Odmierzałem odległość mojej gwiazdy od innych światów
Choćby wszystkie gwiazdy mi świeciły, choćby każda planeta była moja
Nigdy nie wejdę do świata Andromedy ani do żadnego innego świata
Czemu marzę o innych galaktykach skoro nie mogę wejść do swojej
Czemu to co nieosiągalne w mojej głowie jest możliwe
Czemu źle odmierzam czas, a odległości wciąż się nie zgadzają
Zbyt wiele skupiam w moich dziurawych dłoniach
_________________________________________________________
Słońce pali swym płomieniem
Buduje swe mosty-promienie
Przenikam mosty, spaceruję po tęczy
Widzę białe wyspy, błękit nieba oceanu
Nic mnie już nie zdziwi, gdy wstanę.
Zakładam maskę
Źródło: http://www.touchofart.eu/Elzbieta-Brozek/eb112-Kobieta-z-maseczka/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz