W moim końcu jest mój początek

poniedziałek, 24 listopada 2014

yesterday

"Co ten wariat sobie wyobraża? Że ja szukam miłości biednego Michała? Przecież nazbyt go szanuje, by dawać mu złudne nadzieje. Zawsze go szanowałam? A może nie? 
Okazało się, że siostra Irka, chciała wyjechać za granicę, by pomagać w Górskim Karabachu podczas zamieszek. Zrobiła to dla siebie. Chciała się czuć potrzebna. Chciała pomagać rannym, po tych latach rozwiązłego trybu życia na osiedlu w rodzinnym mieście. Wiedziała, że rodzice jej na to nie pozwolą, zawsze ją upominali, by się szanowała, lecz ona nie słuchała. Chciała to zmienić, ale oni nazbyt ją kochali, by dać jej narażać życie w tym kraju pełnym zamieszek, gdzie wojna wisiała w powietrzu. Wtedy tak jak w moim przypadku pojawił się Kuba. Ten chłopak odmieniał życie innych, sprawiał, że stawało się ono łatwiejsze, bo ludzie zaczynali postrzegać rzeczy, które tak naprawdę były obok, leżały tak blisko. Trzeba było tylko po nie sięgnąć. Od nich zależało życie. Nadawały one nowy wymiar człowieczeństwu. Powiedziałam o wszystkim Irkowi, odpowiedział tylko, że to pewnie było jedyne wyjście dla jego siostry, dlatego nie mogła postąpić inaczej i choć on teraz cierpi i boi się o nią, to wie, że robi ona coś ważnego, coś na co wielu innych nie byłoby stać i że jest z niej dumny. Potem zadzwonił do mnie, był szczęśliwi, bo jego rodzice poznali prawdę, wiedzieli, że ich córka żyje i nie odeszła tak po prostu. Owszem także się o nią bali, ale wierzyli, wierzyli, że wróci.
Kuba zniknął. Skąd się pojawił, kim był? Tego nie wiem. Najwyraźniej uważa, że wypełnił on jakaś ważną misję w moim życiu. Jaką? Nie wiem i nie wiem też, czy kiedykolwiek się tego dowiem. Ciekawe ilu ludziom jeszcze pomógł. Skąd wiedział o naszych problemach?
Michał... Nic nie rozumiem."
Zeszyt, litery, wyrazy, zdania, pióro. Trzask. Pukanie do drzwi. Drzwi. Nikogo nie ma. Wycieraczka. Kartka? Ładne pismo. 
"Ido, nigdy nie przestawaj przeszukiwać własnego serca. Wybierz się na długi spacer po nim. K."

_______________________________________________________________________


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz