W moim końcu jest mój początek
piątek, 24 kwietnia 2015
środa, 22 kwietnia 2015
Osobiście uważam, że przyjaźń bez gotowości poświęcenia można uznać za martwą.
Oczywiście można mieć swoje zdanie. To nie ulega wątpliwości. Mam tylko jedno pytanie. Pracowałeś nad nim zanim je sobie wyrobiłeś? Masz jakieś dobre argumenty, żeby uznać mnie za człowieka tego pokroju? Zastanów się jakie masz przesłanki i dowody i czy nie są one sfuszerowane, bo ścieżki bywają częściej kręte niż proste.
No cóż, wielka część wyznaje jednak zasadę 'mnie to nie dotyczy, nie wtrącam się, wiem jaka jest prawda, ale po co mam się w to mieszać.'-jednak zawsze można poplotkować, prawda? :)
wtorek, 21 kwietnia 2015
Po co mi ten blog?
W życiu naiwność potrzebna jest po to by cokolwiek zacząć.
Zabawne jest to, że ludzie mają do mnie pretensje o to jaka wobec nich jestem.
Zabawne dlatego, że nie widzą jak ja się czuję.
Naprawdę aż 'PŁACZĘ' ze śmiechu.
#egoistka
niedziela, 12 kwietnia 2015
Jak odbicia zagubionych gwiazd
— Ale możesz mi powiedzieć za to tak właściwie mnie nienawidzisz?
— Jest parę powodów. Po pierwsze, gdy Cię spotkałam zburzyłeś moje mocne przekonanie w tym, że spotkałam miłość mojego życia, bo nagle przestałam myśleć o chłopaku, któremu byłam wierna tyle lat. Oczywiście w sensie wyłącznie uczuciowym. Potem nie mogłam się skupić na pracy, na nauce, bo Ty cały czas siedziałeś w mojej głowie, nie było w niej miejsca na nic innego. Nawet nie wiesz ile spraw przez to zawaliłam. Cały czas czekałam na wiadomość od Ciebie, mogłam tyle zrobić, a ja tylko bezczynnie czekałam. Potem gdy już łaskawie się odzywałeś przychodziło rozczarowanie. I moja bezsilność. Nie potrafiłam z Tobą rozmawiać, nie dogadywaliśmy się, a ja tyle Ci poświęciłam. Zburzyłeś moje przekonanie, że potrafię być stała w uczuciach, zabrałeś mi tyle dni, godzin, minut, sekund. Zabrałeś, a ja w zamian chciałam tak niewiele. Dlaczego mam być wierna komuś, kto nie potrafił się o mnie tak po prostu zatroszczyć? Ja nawet nie nienawidzę Ciebie, bo Ty jesteś niewinny, zupełnie niewinny, to ja byłam głupia, to ja znowu okazałam się marzycielką i to ja będę płacić za ten błąd. Ty nie musisz i nawet nie powinieneś. Uroczyście więc to odwołuję. Ja Cię wcale nie nienawidzę. Tyle chciałam Ci powiedzieć, ale byłam na to zamknięta, może po prostu wiedziałam, że okażesz się osobą 'jedną z wielu', która tego nie zrozumie. A przecież miałeś być wyjątkowy i na pewno taki jesteś, ale istnieje rodzaj wyjątkowości tylko dla wybranych. Ja nie jestem tą wybraną. Na razie chyba tyle mam Ci do powiedzenia.
________________________________________________________________
Oby więcej takich chwil!
środa, 8 kwietnia 2015
poniedziałek, 6 kwietnia 2015
absurdy tego świata
totalnie nie wiemy nic na pewno
Możemy się tylko wspierać i być dla siebie
Wolność to trudny obowiązek, do którego każdy z nas ma prawo
Subskrybuj:
Posty (Atom)