Trzeba ustalić, że Wiara to zarówno dar jak i zdolność. Trzeba nad Wiarą pracować i umacniać ją. Ludzie nie rodzą się z pełnią Wiary. Ja jednak zawsze wiedziałam, że ktoś nade mną czuwa. Bóg jest na pewno. Zbyt wielu rzeczy doświadczyłam na własnej skórze, by w to wątpić. Brak zdolności Wiary spowodował uprzedzenia, stereotypy, podziały wśród ludzi i inne podłości. Wielu nie potrafi wierzyć. Potrafi tylko się wybielać i snuć teorie, które usprawiedliwiają ich czyny, a z Wiarą często nie mają nic wspólnego. Przez brak tej zdolności nie są w stanie opanować innej zdolności, którą jest Miłość. Zastępują ją wszystkim, tylko nie tym czym ona w rzeczywistości jest. Zadowalają się jedynie pewnymi jej elementami. Kochamy tylko najbliższych, a reszta nas nie obchodzi. Czy to sztuka? Nagle miłością naszego życia staje się pięć różnych osób, a my z tego wszystkiego gubimy się we własnym życiu. Nie chcemy być sami. To wstyd, wtyd popracować nad czymś ważnym, poczekać. Brak cierpliwości. Miłość zastępujemy czymkolwiek co jest w naszym mniemaniu przyjemne. Zapominamy, że możemy doświadczyć czegoś o wiele piękniejszego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz